Informacje ogólne:
Data premiery: 19 sierpień 2010
Gatunek: pop, r&b, soul
Single: Express, You Haven't Seen the Last of Me, Bound to You
Spis utworów:
1. "Something's Got a Hold on Me"
2. "Welcome to Burlesque"
3. "Tough Lover"
4. "But I Am a Good Girl"
5. "Guy What Takes His Time"
6. "Express"
7. "You Haven't Seen the Last of Me"
8. "Bound to You"
9. "Show Me How You Burlesque"
10. "The Beautiful People (from Burlesque)"
Recenzja
Musical bez muzyki? Nie ma mowy. Gdyby rzecz się miała „Camp Rock” czy „High School Musical” powiedziałabym, że jak najbardziej, odpuśćmy sobie te utwory. Jednak kiedy główne role w filmie należą do dwóch świetnych artystek – Christiny Aguilery i Cher – sprawy przybierają inny obrót. Na soundtrack do „Burlesque” zostały nagrane nowe kawałki (np. „Bound to You”) jak i covery („Tough Lover”). Wszystko świetnie wpisuje się w klimat filmu. Razem z Ali (grana przez Christinę) wchodzimy do świata burleski, gdzie króluje taniec oraz świetna muzyka. Nie znajdziemy tu znamion electropopu czy dance’u. Jest to raczej bardziej komercyjna powtórka z tego, co Aguilera już nam serwowała (odsyłam - album „Back to Basics”). Sporo tu więc soulu, jazzu. Pojawia się i pop i r&b.
Na płytę składa się jedynie 10 utworów. Daje nam to w sumie nieco ponad pól godziny muzyki. Na początku byłam zawiedziona, że tak krótko. Jednak gdy obejrzałam film stwierdziłam, że tyle wystarczy. Większość z nich (aż osiem) wykonuje Christina Aguilera. Dwa przypadły do zaśpiewania Cher. I to może od tej drugiej zaczniemy. Pierwszy numer Cher, jaki pojawia się na soundtracku to „Welcome to Burlesque”. Utrzymany jest w nieco musicalowym klimacie. Artystka ciekawie moduluje swój głos. Raz śpiewa zalotnie, innym razem głosem nie znającym sprzeciwu. Drugi numer wykonywany przez Cher to ballada „You Haven’s Seen the Last of Me”. Na początku zupełnie mi nie podchodziła. Wszystko zmieniło się po obejrzeniu filmu. Cher wykonała to z takimi emocjami, że nie mogłam tego nie docenić. No i warto dodać, że ten utwór został nagrodzony Złotym Globem. A to już coś. W tej samej kategorii była nominowana druga piosenka pochodząca z filmu „Burlesque” – „Bound to You”. Dla odmiany jest to piękna ballada wykonywana przez Christinę. Chociaż podczas jej słuchania łzy same napływają do oczu, tekst jest pozytywny. Christina śpiewa o miłości You’re all I need when I’m holding you tight If you walk away I will suffer tonight (PL: Jesteś wszystkim czego mi trzeba, gdy mocno cię trzymam Jeśli odejdziesz, będę cierpieć tej nocy). Jak zawsze robi to perfekcyjnie. Nie jest to jednak jedyna piosenka, w której możemy podziwiać mocny, potężny głos artystki. Aż ciarki przechodzą mi po plecach, kiedy zaczyna się „Tough Lover”. Podobnie zresztą w przypadku „Something’s Got a Hold On Me”. Jest to cover piosenki Etty James (podobnie jak i wspomniane wcześniej „Tough Lover”). Świetnie sobie Christina z nimi poradziła. Powiem więcej – nawet wolę jej wersje od oryginału. W „Something’s Got a Hold On Me” podoba mi się klimat przywodzący na myśl lata 60. Wycięłabym tylko chórek. Polecam obejrzeć ten kawałek w filmie. Widać, że Christinie wiele radości sprawia wykonywanie tej piosenki. Nic dziwnego – oryginalnie śpiewała ją zmarła w styczniu idolka Aguilery – Etta James. Obok „Bound to You” i „Tough Lover” uwielbiam jeszcze m.in. „Express” oraz wybuchowe „Show Me How You Burlesque”, przy którym nogi same rwą się do tańca. Ciekawie prezentuje się też ostatnia pozycja na albumie – „Beautiful People”. Słychać tu ostrzejsze dźwięki. Zaskakuje również „But I Am a Good Girl”. Takiej Christiny sobie nie przypominam. Śpiewa bardzo dziewczęcym, zalotnym głosem. Jakby ktoś pewnie powiedział: “nie wyje”. Kiedyś bardzo lubiłam ten numer, nie wiem nawet, czy nie najbardziej ze wszystkich. Teraz przychylam się jednak bardziej ku innym.
Soundtrack do filmu "Burlesque" jest naprawdę udany. Spora w tym zasługa Christiny Aguilery oraz Cher. Wielka szkoda, że obie panie nie nagrały wspólnej piosenki. Byłby z tego bardzo ciekawy duet. Jedyne, do czego mogę się tu przyczepić to ilość utworów. 10 to stanowczo za mało. No i szkoda, że nie znalazło się tu miejsce dla "Nasty" (ft. Cee Lo Green). Podoba mi się sama muzyka. To zdecydowanie mój klimat. Fajnie, że nie jest do końca musicalowo. W ogóle dużym plusem filmu było to, że piosenki pojawiały się tylko i wyłącznie wtedy, gdy Christina lub Cher były na scenie. często przecież jest tak, że gdy bohater zaczyna tańczyć i śpiewać na ulicy, zaraz dołączają się do niego kolejni ludzie. Skąd znają kroki? Zagadka.
OCENA: *****+Na płytę składa się jedynie 10 utworów. Daje nam to w sumie nieco ponad pól godziny muzyki. Na początku byłam zawiedziona, że tak krótko. Jednak gdy obejrzałam film stwierdziłam, że tyle wystarczy. Większość z nich (aż osiem) wykonuje Christina Aguilera. Dwa przypadły do zaśpiewania Cher. I to może od tej drugiej zaczniemy. Pierwszy numer Cher, jaki pojawia się na soundtracku to „Welcome to Burlesque”. Utrzymany jest w nieco musicalowym klimacie. Artystka ciekawie moduluje swój głos. Raz śpiewa zalotnie, innym razem głosem nie znającym sprzeciwu. Drugi numer wykonywany przez Cher to ballada „You Haven’s Seen the Last of Me”. Na początku zupełnie mi nie podchodziła. Wszystko zmieniło się po obejrzeniu filmu. Cher wykonała to z takimi emocjami, że nie mogłam tego nie docenić. No i warto dodać, że ten utwór został nagrodzony Złotym Globem. A to już coś. W tej samej kategorii była nominowana druga piosenka pochodząca z filmu „Burlesque” – „Bound to You”. Dla odmiany jest to piękna ballada wykonywana przez Christinę. Chociaż podczas jej słuchania łzy same napływają do oczu, tekst jest pozytywny. Christina śpiewa o miłości You’re all I need when I’m holding you tight If you walk away I will suffer tonight (PL: Jesteś wszystkim czego mi trzeba, gdy mocno cię trzymam Jeśli odejdziesz, będę cierpieć tej nocy). Jak zawsze robi to perfekcyjnie. Nie jest to jednak jedyna piosenka, w której możemy podziwiać mocny, potężny głos artystki. Aż ciarki przechodzą mi po plecach, kiedy zaczyna się „Tough Lover”. Podobnie zresztą w przypadku „Something’s Got a Hold On Me”. Jest to cover piosenki Etty James (podobnie jak i wspomniane wcześniej „Tough Lover”). Świetnie sobie Christina z nimi poradziła. Powiem więcej – nawet wolę jej wersje od oryginału. W „Something’s Got a Hold On Me” podoba mi się klimat przywodzący na myśl lata 60. Wycięłabym tylko chórek. Polecam obejrzeć ten kawałek w filmie. Widać, że Christinie wiele radości sprawia wykonywanie tej piosenki. Nic dziwnego – oryginalnie śpiewała ją zmarła w styczniu idolka Aguilery – Etta James. Obok „Bound to You” i „Tough Lover” uwielbiam jeszcze m.in. „Express” oraz wybuchowe „Show Me How You Burlesque”, przy którym nogi same rwą się do tańca. Ciekawie prezentuje się też ostatnia pozycja na albumie – „Beautiful People”. Słychać tu ostrzejsze dźwięki. Zaskakuje również „But I Am a Good Girl”. Takiej Christiny sobie nie przypominam. Śpiewa bardzo dziewczęcym, zalotnym głosem. Jakby ktoś pewnie powiedział: “nie wyje”. Kiedyś bardzo lubiłam ten numer, nie wiem nawet, czy nie najbardziej ze wszystkich. Teraz przychylam się jednak bardziej ku innym.
Soundtrack do filmu "Burlesque" jest naprawdę udany. Spora w tym zasługa Christiny Aguilery oraz Cher. Wielka szkoda, że obie panie nie nagrały wspólnej piosenki. Byłby z tego bardzo ciekawy duet. Jedyne, do czego mogę się tu przyczepić to ilość utworów. 10 to stanowczo za mało. No i szkoda, że nie znalazło się tu miejsce dla "Nasty" (ft. Cee Lo Green). Podoba mi się sama muzyka. To zdecydowanie mój klimat. Fajnie, że nie jest do końca musicalowo. W ogóle dużym plusem filmu było to, że piosenki pojawiały się tylko i wyłącznie wtedy, gdy Christina lub Cher były na scenie. często przecież jest tak, że gdy bohater zaczyna tańczyć i śpiewać na ulicy, zaraz dołączają się do niego kolejni ludzie. Skąd znają kroki? Zagadka.
Najlepsze: Show Me How You Burlesque, Express, Bound to You, Tough Lover
Najgorsze: -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz